Z kolei wczoraj wróciliśmy z wyjazdu do Singapuru, gdzie polecieliśmy przy okazji Grand Prix Formuły 1 Naszą drugą wizytę w tym mieście trzeba uznać za niezwykle udaną. Nocny wyścig w Singapurze, to już swoisty klasyk w kalendarzu F1,a klimat na ulicznym torze(jak i samego miasta) jest zawsze niepowtarzalny. Dodając do tego bardzo sympatyczną ekipę, zaowocowało to bardzo fajnymi dniami sprzędzonymi w południowo-wschodniej Azji. Dzięki i pozdrawiamy!
top of page
bottom of page
Comments